| Jeden z moich pomysłów na tegoroczny urlop to kierunek bardziej historyczno-przygodowy niż typowy wypoczynek. Wpadły mi w oko mamerki – miejsce związane z II wojną światową, które kryje w sobie wiele tajemnic i niedopowiedzianych historii. Szczególnie zainteresował mnie temat podziemnych tuneli i domniemanych skrytek, o których krążą różne teorie. Lubię klimat opuszczonych obiektów i takich miejsc, gdzie historia dosłownie „wchodzi pod skórę”. Ktoś z Was był? Warto poświęcić cały dzień na zwiedzanie czy lepiej potraktować to jako punkt przystankowy w drodze po Mazurach? |